Zbiornik Pogoria III znajduje się w Dąbrowie Górniczej (woj. Śląskie). Czysta woda, piaszczysty brzeg, zróżnicowana głębokość. Duża pojemność cieplna, wiosną wolniej się rozgrzewa ale z kolei na jesieni dłużej trzyma ciepło. Sezon w praktyce zaczyna się po koniec maja, kończy ostatniego września.
Rano, tak do godziny 9.00 praktycznie nie ma fali. Dopiero potem wiatr się budzi, i fala dochodzi w pogodne dni do 30cm. W czasie silnych wiatrów fala dochodzi do 60cm.
Wieczorna flauta zaczyna się około 18.00-18.30.
Większość wiatrów z kierunku zachodniego.
W lipcu i sierpniu, na akwenie pływają patrole Policji i WOPR, ale "nie czepiają się".
W zależności od tego jak się płynie można zrobić dystans od 4 do 6 km, na jedno opłynięcie akwenu.
Dogodny dojazd z okolicznych miast, rozbudowana sieć komunikacji miejskiej - cztery przystanki w odległości poniżej 5 minut od wody.
Od strony południowej, duża plaża miejska oraz molo. Obok mola wygodnie jest wystartować do pływania. Przy okazji można się dogadać z ratownikami, i na pływającym pomoście do którego cumują, zostawić butelki z napojami. Obok plaży jest duży parking, stojaki na rowery i monitoring. Zostawiałem tam rower na kilka godzin i nic nie zginęło.
Od zachodu - długi kawałek przejęty przez wędkarzy. Dużo daleko wyrzuconych zestawów połowowych. Trzeba się trzymać minimum 100m od brzegu.
Zachodni brzeg - północ - nurkowisko, zwane w okolicy jako Słupy. To najgłębsza część. Dno opada równomiernie mniej więcej do głębokości 10m, a potem trafiają się głębokie doły. W tym miejscu uważać na bąble spod wody - to oznacza że pod spodem ktoś jest.
POD ŻADNYM POZOREM NIE WYCIĄGAĆ BOJEK I LINEK UNOSZĄCYCH SIĘ NA WODZIE, ZWŁASZCZA TYCH O PODŁUŻNYM KSZTAŁCIE. TO SĄ BOJE DEKOMPRESYJNE, I JEŚLI SIĘ JĄ WYCIĄGNIE, MOŻNA ZABIĆ NURKA KTÓRY JEST DO NIEJ PODWIESZONY.
Na środku północnego brzegu, łącznik do Pogorii IV w postaci dwóch rur. Nie należy do nich wpływać.
Północny wchód - rejon przystani. Omijać łukiem. Uważać na łodzie i windsurfing. Po prawej stronie od ogrodzenia - mała plaża i zaraz za nią parking. Postawiono tam znak zakazu kąpieli, który jest przez wszystkich ignorowany. Na wprost od przepompowni (żółto brudny budynek), 50m od brzegu jest podwodne rumowisko i kosze ssawne. Kosze wyglądają nieco jak wiszące w wodzie U-booty, a rumowisko porośnięte glonami jest prawie jak rafa. Oba obiekty są na małej głębokości - ok 5m, więc można dać z płetwy i je obejrzeć.
Cypel na wschodnim brzegu, piaszczysty i bardzo malowniczy. Zaraz za nim, dzika piaszczysta plaża. Krótki kanał wodny w głąb lądu, z głębokością nie przekraczającą 2m.
Potem idąc na południe - kolejne wędkarskie obozowiska, i tataraki. To samo co po drugiej stronie - omijać.