No i przyjechał. Ponad miesiąc czekania aż go zmontują, ale finalnie jest ;)
Przy sztucznym oświetleniu zieleń wyszła bardzo mało nasycona. Przy świetle dziennym wygląda to dużo lepiej. Kajak wygląda na mega, ultra wielki w porównaniu z Solarem, a w istocie jest tylko 3cm szerwszy i 40 cm dłuższy.
Różnica wizualna wynika głównie z kształtu komór bocznych - Spark ma 8 a Solar 0. Pierwsze nabicie w domu, na dworze pada, a nie chciałem zwijać go na mokro. Burty - do oporu, tylko trzeba było sprawdzić czy zawory bezpieczenstwa otwarte. Dno nabiłem do 0.4 bar, ale już przy 0.3 jest bardzo twarde.
Miejsca w środku ogrom. Przy wygodnym ustawieniu foteli, takim że obie osoby nie mają problemu z nogami, zostaje bardzo dużo miejsca na bagaże. Nie będzie trzeba piętrować.
Bardzo wygodne fotele. To że tył fotela jest z twardej pianki, a dół jest pompowany jest bardzo sprytnym rozwiązaniem. Poparcie kręgosłupa lędźwiowego jest bardzo dobre, i niejako wymusza prawidlową pozycję.
Jutro testy na wodzie.
Jedyny mankament jak na razie - rozmiar po zwinięciu. Lekko licząc Solar razy półtora. Ale myślę że to kwestia wprawy w składaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz