Test

Ogromna prośba do wszystkich którzy tu zaglądają - komentujcie, to co czytacie. I jeśli możecie to piszcie skąd jesteście i jak trafiliście.

Filtrowanie wody na spływach.

 Żeby jakoś podwiesić na stałe temat filtrowania.


Do filtrowania wody na spływach I wyjazdach używam butelki Water To GO, na wylewkę której nakładam kawałek silikonowej rurki.


Dzięki temu unikam noszenia/wożenia wody, która jest ciężka. W ciepły dzień, potrzeba 3,5 litra na osobę do samego picia i posiłków. Przy dwóch osobach i trzech dniach daje to zbiornik 21 litrów. Czyli 21 kg.
Raz że zwiększa to obciążenie kajaka, dwa cztery pięciolitrowe baniaki zajmują naprawdę dużo miejsca.

Dzięki WTG ograniczam się do: butelki z filtrem, bidonu rowerowego 0.7ltra. Rano filtruję wodę do bidonu i robię w nim izotonik Do WTG nalewam wody i od czasu do czasu popijam. Jeżeli spodziewam się że po drodze będzie jeszcze mętna woda - zabieram baniak ok 2 litry. Do niego nalewam wody z w miarę czystego miejsca i potem ją sobie filtruję.

Flaszki występują w kilku wersjach: WTG75CL (taką mam), WTG75CL active (cieńsza wersja do użycia jako bidon rowerowy), WTG 50 (mniejsza pojemność i mniejszy filtr. Dostępne są na stronie watertogo.pl

W 2019 roku, pojawiły się nowe nakrętki. Mają lepsze zabezpieczenie przeciwwypływowe, ale nie wiem jak z zastosowaniem patentu z rurką. Będę musiał kupić i przetestować. 
Pojawiła się też wersja active, która wygląda na wykonaną z miększego materiału, wiec zamiast mocować rurkę, można ją po prostu uciskać.
 
Co siedzi w środku butelki i czyści wodę? Ano coś takiego jak poniżej.
 

 Mniejszy  filtr na 130 litrów i większy na 200litrów. Gwinty są takie same, więc można dowolnie je zamieniać.

 Co do metody filtrowania. Jest to filtr elektrostatyczny, który przyciąga zanieczyszczenia. Dlatego też pomimo większych porów, ma lepszy poziom filtracji niż membrany kapilarne.. Na ten moment, jest to jeden z dwóch dostępnych na polskim rynku filtrów który usuwa wirusy z wody

  Akredytowane laboratoria w  USA, Anglii, Polsce  I Indiach przeprowadziły testy w różnych warunkach I z użyciem różnych metod.    Zależnie od jednostki i obranej metody, stopień oczyszczenia wynosi:
  • 99,93 do 99,9999 bakterie i pasożyty
  • 99,98 do 99,999 wirusy
  • 99,97 cała reszta.
  • Nie usuwa soli i nie należy nim filtrować moczu.
Uwaga: wg przepisów amerykańskich filtr jest przeznaczony tylko do wody kranowej. Ichnie przepisy wymagają oczyszczenia 99,9999% dla każdego parametru


Istotne info: po 200 litrach (większy wkład)  przestaje pracować warstwa węglowa i woda zaczyna mieś zapach. Ale - warstwa aluminium działa jeszcze przez 20-40 litrów. Krótko mówiąc- jak woda zaczyna mocno pachnąć, trzeba wymienić filtr, ale panikować nie ma potrzeby - nadal jesteśmy bezpieczni.



 Mniejsza butelka mieści się w uchwycie rowerowym. Większa... no cóż, jeśli jest metalowy to się rozepcha. Plastikowe czasem pękają. Rama to nie miejsce na tę butle - kurz. 
 EDIT: jak chcemy flaszkę do rowerku, trza kupić wersję active a nie kombinować.

Firma zapewnia części zamienne: filtry, nakrętki, uszczelki itp.

  
  Butelka jest dostarczana w połówkowym opakowaniu (1), na którym jest skrócona instrukcja (2,3). Przed pierwszym użyciem, nalać czystej wody i odstawić do do góry nogami na kubek (6). Ma tak stać 25 minut, żeby filtr nasiąkł. Trzeba to powtarzać za każdym razem jak filtr wyschnie. Mokrego filtru nie przechowywać w butelce. Nie wykręcając z pokrywki odstawić do osobnego kubka niech schnie. Przy czym przechowywanie oznacza kilka dni. Jeśli filtr jest używany co dzień - to po prostu zostawiamy go skręconego w całości.
  .





Filtr został zaprojektowany tak że wysysamy wodę przez tą krótką rurkę na szczycie. A co jeżeli chcemy mieć filtr samoczynny?  Można od biedy butelkę uciskać, ale nadojenie szklanki wody to 3-4 minuty zabawy. Lepszym rozwiązaniem jest wykorzystanie efektu kapilarnego.



 Każdy kto kiedykolwiek spuszczał wino z dzbana, zna taką metodę.







Wystarczy na wylot założyć kawałek silikonowej rurki. Rurka na na filmie ma 8mm średnicy wewnętrznej. Butelkę odwrócić do góry nogami, zaciągnąć wodę i opuścić koniec rurki w dół. Leci samo aż do końca butelki.
Ile tej rurki potrzeba? Na nowym wkładzie I wodzie deszczowej wystarczy 25cm. Praktyka pokazała że mniejszy filtr, który przetworzył sporo wody z jeziora potrzebuje znacznie większego podciśnienia. Dlatego rurka powinna mieć 50-60cm.

Jakie testy robiłem:

 Filtrowałem wodę z :
  • Brynicy
  • Obu Przemsz (Czarnej I Białej)
  • Kanału Mazurskiego (woda stoi w nim od zamknięcia jazów w 45)
  • Kanału Szczakowskiego
  • Jezior Pogoria
  • Wisły (w Krakowie)
  • Pilicy
  • Jezior Mazurskich
  • rowów melioracyjnych
  • Warty
  • Soły
  • Zalewów: Świerklaniec, Rogoźnik, Przeczyce.
Czasem były to jednorazowe przypadki, czasem piłem taka wodę przez 3-5 dni. Do herbaty czy liofa była jeszcze zagotowana, ale do izotoników używałem tylko filtrowanej. Podobnie, często piłem wodę prosto z filtra. Nigdy nie było żadnych negatywnych efektów. Zadnej klątwy faraona czy wymiotów. Woda ma normalny smak I zapach, posiłi na niej przygotowane smakują I pachną dobrze.
Wydajność filtra jest na tyle duża że dla jednej osoby starcza na 2-3 miesiące, zależnie od temperatury otoczenia (jak cieplej, więcej się pije).

 Kilka znajomych osób z FW używało filtra na innych rzekach I nie zgłaszali problemów.


Jakie są mankamenty:

- Brak kapturka na zakrętkę, takiego jak w bidonach rowerowych, łatwo go zabrudzić w plecaku.

- Jeżeli butelka nie jest całkiem pełna, ma tendencje do przeciekania przez odwietrznik. Dużo nie wycieka, ale trzymanie jej w drybagu z ubraniami to zły pomysł.

- Brak uszka do przeciągnięcia linki zabezpieczającej przed zgubieniem.


I tyle. Jeśli ktoś ma pytania, proszę je wrzucić w komentarzu, z przyjemnością odpowiem. Jak tylko zanabędą nową nakrętkę, solidnie ją przetestuję.



2 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawe i przydatne informacje. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń