Strony

niedziela, 1 lipca 2018

Pogoria 4 - słońce wiatr i woda


 Pojechałem głównie żeby wypróbować żagiel. Ale zanim zaczęło wiać, zaliczyłem pierwszą rundę dookoła. Pogoria IV to bardzo fajny akwen:
  • ponad pięć kilometrów długości
  • dużo różnej wielkości wysp
  • dwa kanały
  • zróżnicowane brzegi (zachodni trawiasty, wschodni w postaci piaszczystej skarpy)
  • dużo plaż
  • bardzo czysta woda (do 10m można nurkować bez oświetlenia, termoklina na 6-8metrze)

 Kilka zdjęć z wypadu.














Modyfikacja zaworu bezpieczeństwa. Siatka nierdzewna z oczkiem <1mm, przycięta nożyczkami. Krawędzie zabezpieczone klejem, żeby nie odpadały nitki z siatki. Całość wciśnięta w kapsel zaworu. Koniec problemów z zabrudzeniem i przeciekaniem zaworu.





2 komentarze:

  1. Bardzo fajny blog! Szczególnie, że bliskie okolice :) Mam pytanie, czy w którymś wpisie szerzej opisujesz pływanie kajakiem z tymże żaglem? Ciekawi praktyczność zastosowania i manewrowość, w końcu przynajmniej jedną rękę mamy zajętą. Można by pokusić się o jakąś naklejaną mini knagę lub d-ring do zaczepienia szotów, wtedy szłoby sterować :)
    Pozdrawiam,
    Krzysiek

    OdpowiedzUsuń
  2. Fały są związane razem, więc trzyma się żagiel jedną ręką. Dodatkowe dwie linki mocują go do zaczepów przedniego siedziska. Pływa się przy wiatrach od rufy.
    Wiosło przełożone w poprzek kajaka i trzymane drugą ręką, pełni rolę steru.
    Żagiel nie ciągnie przy wietrze wolniejszym niż 15km/h i składa sie przy 40km/h.
    Krótko mówiąc - zabawka.

    OdpowiedzUsuń