Strony
▼
poniedziałek, 23 września 2019
sobota, 21 września 2019
Poranek na Borkach.
Miał być poranek na Pogorii III ale zaspałem. Dałem radę dojechać tylko na Borki w Katowicach. Kamerę ustawiłem krzywo, trzeba było prostować obraz programowo. Ciekawe czy są poziomice (nie karwa poziomnice) to fotografii?
Filmowanie w trybie śpiworowym. Trochę było zimniej niż ostatnio. Na przeciwległym brzegu szykowali się wędkarze.
Ustawienia filmu - tym razem 0,5 sek i wyszło zdecydowanie za długo. Ustawienie 2 sek jest lepsze. Godzina ma 3600 sekund. Przy interwale 2 sekundowym, dostaje się 1800 klatek. Odtwarzanie ze standardowa prędkością 30fps, daje równo minutę nagrania.
Kamera daje radę 75minut, potem zdycha akumulator. Realny czas to 1'15" @ 2s lub 5' @ 0,5s...
...więc jest to wybór jak powyzej (film autorstwa DEM'a, żeby nie było że podkradam)
Filmowanie w trybie śpiworowym. Trochę było zimniej niż ostatnio. Na przeciwległym brzegu szykowali się wędkarze.
Ustawienia filmu - tym razem 0,5 sek i wyszło zdecydowanie za długo. Ustawienie 2 sek jest lepsze. Godzina ma 3600 sekund. Przy interwale 2 sekundowym, dostaje się 1800 klatek. Odtwarzanie ze standardowa prędkością 30fps, daje równo minutę nagrania.
Kamera daje radę 75minut, potem zdycha akumulator. Realny czas to 1'15" @ 2s lub 5' @ 0,5s...
niedziela, 15 września 2019
Poranek na Pogorii 4.
Skoro kamera ma tryb poklatkowy, korciło żeby z niego skorzystać. Tylko trzeba znaleźć coś co się nada d filmowania. Wybór padł na wschód słońca.
Trzeba było wstać o czwartej rano, dojechać nad wodę...
ustawić kamerę...
...po czym wpełznąć do śpiwora i przespać następną godzinę.
Efekt poniżej:
Film lepiej oglądać bezpośrednio w YT -> https://youtu.be/C7N8gq3aXi8
Nagrywanie poszło w 2,7K z interwałem 1 sek. Na przyszłość lepiej używać 0,5 sek. Kamera ma czas pracy w tym trybie do 70 min, ze względu na akumulator, więc wyjdzie maksimum 3 minuty materiału.
Trzeba było wstać o czwartej rano, dojechać nad wodę...
ustawić kamerę...
...po czym wpełznąć do śpiwora i przespać następną godzinę.
Efekt poniżej:
Film lepiej oglądać bezpośrednio w YT -> https://youtu.be/C7N8gq3aXi8
Nagrywanie poszło w 2,7K z interwałem 1 sek. Na przyszłość lepiej używać 0,5 sek. Kamera ma czas pracy w tym trybie do 70 min, ze względu na akumulator, więc wyjdzie maksimum 3 minuty materiału.
wtorek, 10 września 2019
Materac trekkingowy Forclaz 700
Krótko i na temat.
Używam takowego od dwóch lat. Koszt niemały 169pln, do kupienia w Decathlonie. Występuje w dwóch wersjach: L i XL.
Na zdjęciach powyżej: dla porównania obok litrowej butelki (prawie że takiej samej wielkości) i obok maty samopompującej (widać że zajmuje może ćwierć tego miejsca co mata.
Nadmuchana mata w namiocie. Te koniczynki widoczne na niej, to gumowe naklejki. Zabezpieczają przez zsuwaniem się śpiwora.
Pompowanie. Producent zaleca pompowanie gębowe. Ja polecam zrobić z gumowego korka, przejściówkę do pompki. Dlaczego? Żeby nie wdmuchiwać wilgoci i bakterii. Mata jest dość przejrzysta i widać jak się robią na niej wykwity od środka. Ale wystarczy kilka napompowań suchym powietrzem i znikają.
Jak mocno pompować? Niemocno, a nawet słabo. W macie ma być tyle powietrza, że jak się na niej siądzie, to tyłek ma prawie dotknąć ziemi. Za ten tyłek, Decathlon wycofał mi komentarz na ich stronie. Bo tyłek nie spełnia założeń ich polityki etycznej ;).
Wygoda stosowania. Ogromna. Zwija się łatwo, śpi miękko. Trochę żałuję że nie wziąłem XL. Leżąc na plecach muszę podkładać kciuki pod tyłek .. no niech będzie zadek, żeby mi ręce nie spadały po bokach.
Producent podaje że mata może być stosowana do temp +8 stopni. Natomiast różnica pomiędzy nią, a materacem samopompującym z pianką, jest odczuwalna dopiero przy +6*.
Prawdopodobnie w 2020 zostanie zastąpiona nowym modelem, więc jest szansa na końcowe wyprzedaże.
Używam takowego od dwóch lat. Koszt niemały 169pln, do kupienia w Decathlonie. Występuje w dwóch wersjach: L i XL.
- L - długość 180, szerokość 52, grubość -5cm. Masa 510g. Zalecałbym wzrost do 175, maksymalnie 178 i rozmiar człowieka do XL, powyżej tego polecam ten większy model.
- XL - długość 190, szerokość 60, grubość jw. Masa 570g.
Na zdjęciach powyżej: dla porównania obok litrowej butelki (prawie że takiej samej wielkości) i obok maty samopompującej (widać że zajmuje może ćwierć tego miejsca co mata.
Nadmuchana mata w namiocie. Te koniczynki widoczne na niej, to gumowe naklejki. Zabezpieczają przez zsuwaniem się śpiwora.
Pompowanie. Producent zaleca pompowanie gębowe. Ja polecam zrobić z gumowego korka, przejściówkę do pompki. Dlaczego? Żeby nie wdmuchiwać wilgoci i bakterii. Mata jest dość przejrzysta i widać jak się robią na niej wykwity od środka. Ale wystarczy kilka napompowań suchym powietrzem i znikają.
Jak mocno pompować? Niemocno, a nawet słabo. W macie ma być tyle powietrza, że jak się na niej siądzie, to tyłek ma prawie dotknąć ziemi. Za ten tyłek, Decathlon wycofał mi komentarz na ich stronie. Bo tyłek nie spełnia założeń ich polityki etycznej ;).
Wygoda stosowania. Ogromna. Zwija się łatwo, śpi miękko. Trochę żałuję że nie wziąłem XL. Leżąc na plecach muszę podkładać kciuki pod tyłek .. no niech będzie zadek, żeby mi ręce nie spadały po bokach.
Producent podaje że mata może być stosowana do temp +8 stopni. Natomiast różnica pomiędzy nią, a materacem samopompującym z pianką, jest odczuwalna dopiero przy +6*.
Prawdopodobnie w 2020 zostanie zastąpiona nowym modelem, więc jest szansa na końcowe wyprzedaże.
poniedziałek, 9 września 2019
Jak wybrać śpiwór - fakty i mity.
Na wstępie jedno zastrzeżenie. Wpis tyczy się tylko śpiworów syntetycznych, o dobieraniu puchowych nie mam pojęcia. Są poza moim zakresem finansowym.
1. Na większości stron, dotyczących wyboru śpiwora jak mantra powtarza się norma EN coś tam coś tam. Kilku mądrych ludzi, wymyśliło jak mierzyć stopień izolacji w śpiworze. Bierzemy manekina, ubieramy go w termoaktywną bieliznę na całe ciało* i pakujemy do śpiwora. Taki zestaw pakujemy do komory klimatycznej, i na podstawie poboru prądu przez grzałki w manekinie, ustalamy jak wiele ciepła trzeba by ogrzać śpiwór.
I tu się zaczyna kombinowanie. Norma nie określa jaką bieliznę trzeba założyć, a opcji jest wiele. Od lekkich 60g/mkw do ciężkich 240g/mkw. Gramatura bielizny jest porównywalna z gramaturą ociepliny... więc można naprawdę srogo manipulować wynikiem**.
Co na to poradzić? Kupować markowe produkty. Może to być w miarę tani Decathlon, drogi FJN, czy bardzo drogi Deuter. Czemu tak? Bo firma która latami pracowała na opinię, nie będzie przeginać w teście. Po prostu im się to nie opłaca. Natomiast firma która w tym sezonie dostarcza do jednego marketu, a w przyszłym roku do innego pisze na metce herezje i ma w nosie to że użytkownik zmarznie.
2. Idziemy dalej. Na które cyferki patrzeć? To akurat jest proste jak budowa cepa. Panie patrzą na "komfort", panowie na "limit". Nikt nie patrzy na ekstremum. Niektóre firmy, jak choćby Decathlon nawet nie podają tej najniższej temperatury.
3. Jaki cyferki są dobre? Każdy z nas jest inny. Najlepiej byłoby przetestować śpiwór przed zakupem. Ale takiej możliwości po prostu nie ma. Trzeba zastosować średnie wartości. Latem, w Polsce, do turystyki nizinnej i niskogórskiej (tak do 1500m) wystarczy śpiwór który zabezpieczy do +5 stopni. Najczęściej będą to parametry mniej więcej takie jak poniżej:
Oczywiście jeśli wiesz że jesteś zmarzluchem, bo zawsze w towarzystwie marzniesz tylko ty (czyli odstajesz od średniej) - weź spiwór o 5 stopni cieplejszy. Praktyka pokazuje że różnica 1 - 2 stopnie miedzy modelami nie daje odczuwalnej różnicy. Natomiast 5 stopni to skok który odczujesz.
4. Jakie cyferki są dobre jeżeli nie tylko latem? Idiotycznie prosta zasada kciuka - dodaj 5 stopni i już. Jeżeli wybierzesz śpiwór z limitem/komfortem +/-1*C, to w praktyce:
6. Size does matter. Praktycznie wszystkie poradniki powtarzają jak mantrę - śpiwór nie może być za duży, bo zmarzniesz. Mają rację, a nawet nie. Zapominają że śpiwór nie może być również za mały. Żeby sprawdzić czego nam do szczęścia potrzeba, trzeba znać dwie rzeczy. Wzrost i obwód w ramionach. Zakładam że jak ktoś ma większy obwód brzucha niż ramion, to nie uprawia turystyki.
Wzrost rzecz prosta, stajemy przy framudze, robimy kreskę, mierzymy miarką - gotowe. Śpiwór dobieramy z zapasem. Dla wzrostu 178 nie bierzemy 178 tylko przynajmniej 183. Dlaczego? Bo nikt nie śpi ze stopami pionowo do góry. Zawsze się je obciąga. Przy krótkim śpiworze palce zgniotą ocieplinę i będą marzły. Dodatkowo, jeśli położymy głowę na poduszce, to wygięcie materiału sprawi że będzie go za mało by przykryć czoło. Różne firmy mają różny podział długości np.
Obwód. Trzeba się położyć, z rękami wzdłuż tułowia. Tylko nie dociskamy ich na siłę - bo wejdę w eskę, ani nie rozkładamy na boki jak pakerzy. Ma być blisko ale w miarę wygodnie. Następnie druga osoba, przekłada miarkę pod plecami i mierzy obwód. Pomiar trzeba zrobić na kilku wysokościach i przyjąć największą.
Dlaczego tak?
Większość śpiworów ma szerokość w ramionach 70-76cm, licząc po zewnętrznym obwodzie. Jeżeli nosimy koszulki poniżej L, to problemu nie ma. Ale, człowiek noszący 2XL ma obwód ramion ok 150cm. A to oznacza że wypełni sobą śpiwór ściśle i zgniecie izolacje. Zgnieciona ocieplina nie działa. Ramiona marzną.
W praktyce, jeżeli nosisz:
Z kolei dla mężczyzny, tani śpiwór będzie ważył 1,4-1,5kg, średni około 1kg, a lekki (ale drogi) 0,8kg.
8. Dodatki.
Dobrze jest jeżeli zewnętrzny materiał ma impregnacje DWR. Wtedy skroplona para wodna nie wchodzi w ocieplinę.
Materiał wewnętrzny trzeba pomacać. Niektórzy wolą śliski, inni bawełnopodobny.
Dodatkowy kołnierz - naprawdę fajna rzecz. Zaciągając go, nie zwężamy śpiwora, a jest ciepło.
Kieszonka w środku - na dokumenty i pieniądze - fajna rzecz.
Taśmy przy suwaku - obowiązkowe. Zabezpieczają przed wcinaniem się materiału w zamek.
Świecący suwak - zbędne.
Kaptur - musi być. Ze ściągaczem.
Deca ma naprawde fajne rozwiązanie - śpiwór z suwakiem po obu stronach. Wygoda kosztem ciepła, ale fajne.
9. Fakty, mity i praktyka.
W śpiworze śpi się nago. A tam. Mit się wziął stąd że w ciasnym śpiworze nie masz miejsca na dodatkowe ubranie. Jeśli śpiwór jest dobrany dobrze, nawet gruba bielizna termo nie jest przeszkodą. Natomiast przeginać nie należy. Dżinsy i sweter to złe rozwiązanie, bo materiał ze szwami będzie uciskał ciało i ograniczy krążenie.
Jak stosować śpiwór zależnie od temperatury? Patrząc na ten opisany w pkt 3. Powyżej dwudziestu stopni, nie ma co do niego wchodzić, lepiej przykryć się jak kołdrą. Od 20 do 10 stopni, stopniowo włazimy do środka i zamykamy suwaki. W przedziale 10 do 5 stopni, dokładamy odzież termo, zaczynając od skarpetek. Skarpetki do spania powinny być rozmiar większe niż te noszone normalnie.
Można oddychać do śpiwora żeby się dogrzać. Mit. Nos i usta muszą wystawiać. Jak nachuchasz wilgoci do środka, jakość izolacji spadnie o 30%.
Lepszy śpiwór za ciepły. Chyba żeby się spocić od noszenia i spania pod nim.W dobrze dobranym śpiworze, najczęściej śpi się w cienkiej, krótkiej bieliźnie. Sporadycznie zakłada się długą. Jeśli tak jest to wybraliśmy śpiwór dobrze do swoich potrzeb. Natomiast jeśli non stop używamy go jako kołdry bo w środku jest za ciepło, to znaczy że cały czas niepotrzebnie nosimy 300-500 gramów na grzbiecie. Za ciepły śpiwór jest lepszy tylko od za zimnego.
Rękawiczki i czapka do dobre rozwiązanie. Fakt. Długa bielizna, rękawiczki, czapka - generalnie jeżeli całe ciało jest jednakowo przykryte, choćby i cieniutkim 100g materiałem, to zyskujemy stopień czy dwa. Ale wszystko co odsłonięte będzie marznąć. A przy marznących dłoniach lub stopach spać ciężko. Dobrze sprawdzają się akcesoria do biegania (jesienne czapki, rękawiczki, getry).
Śpiwór trzeba wietrzyć. Tak i jeszcze raz tak. Śpiwór wietrzysz zawsze kiedy pogoda na to pozwala i masz czas. Im mniej wilgoci w materiale tym lepiej.
Śpiwora nie można prać. Można a nawet trzeba. Raz na koniec sezonu. Najlepiej szarym mydłem, lub dedykowanym płynem. Żadnych zmiękczaczy, wybielaczy, perfum czy innego shitu - to psuje śpiwór. Po praniu wypłukać dwa razy, nie wirować, rożołżyć płasko na suszarce, niech wyschnie sam.
Po wyschnięciu trzeba zaimpregnować, bo DWR znika po każdym praniu. Nixwax do kurtek membranowych 300ml jest ok, wystarcza na dwie impregnacje.
I tyle.
-----------------------------
* Wygląda to makabrycznie bo okablowanie jest podpięte w miejscu oczu.
** Jeden z niemieckich budżetowych producentów, ubiera manekina w grubą bieliznę, grube podkolanówki, grube rękawiczki do łokci i grubą kominiarkę. Pomimo wypełnienia tanią fizeliną, mają wyniki (masa vs temperatura) jak śpiwór z Hollowfiber 6.
*** Autentyk z pola namiotowego "Osoby przeciwnej płci np. mężczyzna i kobieta, nie mogą spać w jednym namiocie jeśli nie mają ślubu" i to w czasach gdzie o LPG nikt nie słyszał.
Notka od ałtora.
W różnych śpiworach sypiam od trzydziestu lat. Przerabiałem kombinacje koc plus karimata, anilak, śpiwór izraelskiej armii, wynalazki z lotniczych zestawów ratunkowych, pierwsze modele Pajaka, Salevę, Vango, Fjord Nansena, Pinguina i Deutera. Jakieś tam pojęcie mam.
1. Na większości stron, dotyczących wyboru śpiwora jak mantra powtarza się norma EN coś tam coś tam. Kilku mądrych ludzi, wymyśliło jak mierzyć stopień izolacji w śpiworze. Bierzemy manekina, ubieramy go w termoaktywną bieliznę na całe ciało* i pakujemy do śpiwora. Taki zestaw pakujemy do komory klimatycznej, i na podstawie poboru prądu przez grzałki w manekinie, ustalamy jak wiele ciepła trzeba by ogrzać śpiwór.
I tu się zaczyna kombinowanie. Norma nie określa jaką bieliznę trzeba założyć, a opcji jest wiele. Od lekkich 60g/mkw do ciężkich 240g/mkw. Gramatura bielizny jest porównywalna z gramaturą ociepliny... więc można naprawdę srogo manipulować wynikiem**.
Co na to poradzić? Kupować markowe produkty. Może to być w miarę tani Decathlon, drogi FJN, czy bardzo drogi Deuter. Czemu tak? Bo firma która latami pracowała na opinię, nie będzie przeginać w teście. Po prostu im się to nie opłaca. Natomiast firma która w tym sezonie dostarcza do jednego marketu, a w przyszłym roku do innego pisze na metce herezje i ma w nosie to że użytkownik zmarznie.
2. Idziemy dalej. Na które cyferki patrzeć? To akurat jest proste jak budowa cepa. Panie patrzą na "komfort", panowie na "limit". Nikt nie patrzy na ekstremum. Niektóre firmy, jak choćby Decathlon nawet nie podają tej najniższej temperatury.
3. Jaki cyferki są dobre? Każdy z nas jest inny. Najlepiej byłoby przetestować śpiwór przed zakupem. Ale takiej możliwości po prostu nie ma. Trzeba zastosować średnie wartości. Latem, w Polsce, do turystyki nizinnej i niskogórskiej (tak do 1500m) wystarczy śpiwór który zabezpieczy do +5 stopni. Najczęściej będą to parametry mniej więcej takie jak poniżej:
- męskie - komfort +9* / limit +5* / ekstremum -8*C
- damskie - komfort +5 * / limit -1* / ekstremum -14*C
Oczywiście jeśli wiesz że jesteś zmarzluchem, bo zawsze w towarzystwie marzniesz tylko ty (czyli odstajesz od średniej) - weź spiwór o 5 stopni cieplejszy. Praktyka pokazuje że różnica 1 - 2 stopnie miedzy modelami nie daje odczuwalnej różnicy. Natomiast 5 stopni to skok który odczujesz.
4. Jakie cyferki są dobre jeżeli nie tylko latem? Idiotycznie prosta zasada kciuka - dodaj 5 stopni i już. Jeżeli wybierzesz śpiwór z limitem/komfortem +/-1*C, to w praktyce:
- Do turystyki poniżej 1500m w PL możesz go używać od połowy marca do połowy października
- W turystyce 1500-2500m od początku czerwca do końca sierpnia.
- Można się też z takim śpiworem wybrać latem np do Szwecji. Ale jeśli jedziemy na północ, to warto sprawdzić jakie w danym okresie są tam minimalne temperatury.
6. Size does matter. Praktycznie wszystkie poradniki powtarzają jak mantrę - śpiwór nie może być za duży, bo zmarzniesz. Mają rację, a nawet nie. Zapominają że śpiwór nie może być również za mały. Żeby sprawdzić czego nam do szczęścia potrzeba, trzeba znać dwie rzeczy. Wzrost i obwód w ramionach. Zakładam że jak ktoś ma większy obwód brzucha niż ramion, to nie uprawia turystyki.
Wzrost rzecz prosta, stajemy przy framudze, robimy kreskę, mierzymy miarką - gotowe. Śpiwór dobieramy z zapasem. Dla wzrostu 178 nie bierzemy 178 tylko przynajmniej 183. Dlaczego? Bo nikt nie śpi ze stopami pionowo do góry. Zawsze się je obciąga. Przy krótkim śpiworze palce zgniotą ocieplinę i będą marzły. Dodatkowo, jeśli położymy głowę na poduszce, to wygięcie materiału sprawi że będzie go za mało by przykryć czoło. Różne firmy mają różny podział długości np.
- Pinguin - <175 / 175-185 / > 185 cm
- Fjord Nansen poniżej 178 i powyżej 178 (stare modele mają granicę na 185)
- Decathlon M < 1,70 m < L < 1,85 m < XL < 2 m
Obwód. Trzeba się położyć, z rękami wzdłuż tułowia. Tylko nie dociskamy ich na siłę - bo wejdę w eskę, ani nie rozkładamy na boki jak pakerzy. Ma być blisko ale w miarę wygodnie. Następnie druga osoba, przekłada miarkę pod plecami i mierzy obwód. Pomiar trzeba zrobić na kilku wysokościach i przyjąć największą.
Dlaczego tak?
Większość śpiworów ma szerokość w ramionach 70-76cm, licząc po zewnętrznym obwodzie. Jeżeli nosimy koszulki poniżej L, to problemu nie ma. Ale, człowiek noszący 2XL ma obwód ramion ok 150cm. A to oznacza że wypełni sobą śpiwór ściśle i zgniecie izolacje. Zgnieciona ocieplina nie działa. Ramiona marzną.
W praktyce, jeżeli nosisz:
- L i poniżej, zmieścisz się w śpiwór o szerokości 70-72cm
- XL potrzebujesz już szerokości 76-78
- XXL wszystko poniżej 82 nie będzie działać. Wygodnie jest w zakresie 83-85cm
- XXXL - kup plandekę od Stara. Albo śpiwór dla par. Albo, musisz się wykosztować i obstalować na miarę.
- Tanie śpiwory no name. Cokolwiek. Fizelina z recyklingu, czasem pocięta gąbka. Trwałość - jeden wyjazd.
- Średni półka. Hollowfiber od 1 do 6. Włókna w postaci rurek. Im większa cyferka tym więcej dziurek w rurkach (idiotycznie to brzmi) i lepsze ocieplenie. Generalnie jest różnica między 1 a 6, ale czy da się odczuć między np. 4 a 6 to już bym polemizował.. Trwałość 4-6 prań.
- Wyższa półka Primaloft i jego klony. Patent wygasł kilka lat temu i różne firmy wypuszczają swoje wersje. Ta ocieplina ma najbardziej zbliżoną strukturę do puchu. Trwałość ok 8-10 prań.
Z kolei dla mężczyzny, tani śpiwór będzie ważył 1,4-1,5kg, średni około 1kg, a lekki (ale drogi) 0,8kg.
8. Dodatki.
Dobrze jest jeżeli zewnętrzny materiał ma impregnacje DWR. Wtedy skroplona para wodna nie wchodzi w ocieplinę.
Materiał wewnętrzny trzeba pomacać. Niektórzy wolą śliski, inni bawełnopodobny.
Dodatkowy kołnierz - naprawdę fajna rzecz. Zaciągając go, nie zwężamy śpiwora, a jest ciepło.
Kieszonka w środku - na dokumenty i pieniądze - fajna rzecz.
Taśmy przy suwaku - obowiązkowe. Zabezpieczają przed wcinaniem się materiału w zamek.
Świecący suwak - zbędne.
Kaptur - musi być. Ze ściągaczem.
Deca ma naprawde fajne rozwiązanie - śpiwór z suwakiem po obu stronach. Wygoda kosztem ciepła, ale fajne.
9. Fakty, mity i praktyka.
W śpiworze śpi się nago. A tam. Mit się wziął stąd że w ciasnym śpiworze nie masz miejsca na dodatkowe ubranie. Jeśli śpiwór jest dobrany dobrze, nawet gruba bielizna termo nie jest przeszkodą. Natomiast przeginać nie należy. Dżinsy i sweter to złe rozwiązanie, bo materiał ze szwami będzie uciskał ciało i ograniczy krążenie.
Jak stosować śpiwór zależnie od temperatury? Patrząc na ten opisany w pkt 3. Powyżej dwudziestu stopni, nie ma co do niego wchodzić, lepiej przykryć się jak kołdrą. Od 20 do 10 stopni, stopniowo włazimy do środka i zamykamy suwaki. W przedziale 10 do 5 stopni, dokładamy odzież termo, zaczynając od skarpetek. Skarpetki do spania powinny być rozmiar większe niż te noszone normalnie.
Można oddychać do śpiwora żeby się dogrzać. Mit. Nos i usta muszą wystawiać. Jak nachuchasz wilgoci do środka, jakość izolacji spadnie o 30%.
Lepszy śpiwór za ciepły. Chyba żeby się spocić od noszenia i spania pod nim.W dobrze dobranym śpiworze, najczęściej śpi się w cienkiej, krótkiej bieliźnie. Sporadycznie zakłada się długą. Jeśli tak jest to wybraliśmy śpiwór dobrze do swoich potrzeb. Natomiast jeśli non stop używamy go jako kołdry bo w środku jest za ciepło, to znaczy że cały czas niepotrzebnie nosimy 300-500 gramów na grzbiecie. Za ciepły śpiwór jest lepszy tylko od za zimnego.
Rękawiczki i czapka do dobre rozwiązanie. Fakt. Długa bielizna, rękawiczki, czapka - generalnie jeżeli całe ciało jest jednakowo przykryte, choćby i cieniutkim 100g materiałem, to zyskujemy stopień czy dwa. Ale wszystko co odsłonięte będzie marznąć. A przy marznących dłoniach lub stopach spać ciężko. Dobrze sprawdzają się akcesoria do biegania (jesienne czapki, rękawiczki, getry).
Śpiwór trzeba wietrzyć. Tak i jeszcze raz tak. Śpiwór wietrzysz zawsze kiedy pogoda na to pozwala i masz czas. Im mniej wilgoci w materiale tym lepiej.
Śpiwora nie można prać. Można a nawet trzeba. Raz na koniec sezonu. Najlepiej szarym mydłem, lub dedykowanym płynem. Żadnych zmiękczaczy, wybielaczy, perfum czy innego shitu - to psuje śpiwór. Po praniu wypłukać dwa razy, nie wirować, rożołżyć płasko na suszarce, niech wyschnie sam.
Po wyschnięciu trzeba zaimpregnować, bo DWR znika po każdym praniu. Nixwax do kurtek membranowych 300ml jest ok, wystarcza na dwie impregnacje.
I tyle.
-----------------------------
* Wygląda to makabrycznie bo okablowanie jest podpięte w miejscu oczu.
** Jeden z niemieckich budżetowych producentów, ubiera manekina w grubą bieliznę, grube podkolanówki, grube rękawiczki do łokci i grubą kominiarkę. Pomimo wypełnienia tanią fizeliną, mają wyniki (masa vs temperatura) jak śpiwór z Hollowfiber 6.
*** Autentyk z pola namiotowego "Osoby przeciwnej płci np. mężczyzna i kobieta, nie mogą spać w jednym namiocie jeśli nie mają ślubu" i to w czasach gdzie o LPG nikt nie słyszał.
Notka od ałtora.
W różnych śpiworach sypiam od trzydziestu lat. Przerabiałem kombinacje koc plus karimata, anilak, śpiwór izraelskiej armii, wynalazki z lotniczych zestawów ratunkowych, pierwsze modele Pajaka, Salevę, Vango, Fjord Nansena, Pinguina i Deutera. Jakieś tam pojęcie mam.
niedziela, 1 września 2019
Zbiornik Dziećkowice - czyli jak nie wolno, ale się bardzo chce to trochę wolno...
Ostatni dzień wakacji. Rower i wyprawa w przeciwną niż wczoraj stronę. Zbiornik Dziećkowice poniżej Mysłowic. W zasadzie to ten zbiornik jest takie nie-wiadomo-co. Kiedyś to była kopalnia piasku. Potem zalew. Potem zbiornik wody dla Huty Katowice. Ktoś zapomniał wydzielić ten akwen i został sprywatyzowany razem z Hutą. Właściciel zrobił deal życia. Wodciągi mu płacą za wodę. Wodę która wpływa z państwowej rzeki.
Czyj zbiornik jest teraz, prawdę mówiąc nie wiem. Tabliczki twierdzą że to własność wodociągów. Ogrodzenie mówi-nie wchodzić. Ale, włodarze miasta podprowadzili na akwen ścieżkę rowerową i dbają o kosze na śmieci. Ludzie się kąpią.
Zresztą, kilka klubów żeglarskich działa tam w majestacie prawa.
Dystans tym razem mniejszy, 28km w jedną stronę. Bez błądzenia byłoby mniej. Pół godziny pływania. Warunki zachęcają. Brzeg piaszczysto-płytowy, woda ciepła, czysta, z niewielkim zakwitem. Dno schodkowe - na to trzeba uważać.
Opływanie akwenu nie ma sensu, brzeg jest strasznie montotonny. Wypływanie dalej też nie ma celu- brak wysp.
Ot przyjść się i ochłodzić.
I to właśnie wszyscy robią.
Widok na wschodni brzeg. Odległość ok 2km.
Widok na południe. Pod drzewami spora dzika plaża. Jak wyczytałem w sezonie na akwenie potrafi być i 3000 ludzi na raz.
Widok na północ. Kilka żagli na wodzie jest.
Ciekawe czy ktoś kiedyś dojdzie do sensownego wniosku, że trzeba zrobić kąpielisko. Tyle że z dala od ujęcia wody. Ludzi i tak będą się kąpać i tak.
Czyj zbiornik jest teraz, prawdę mówiąc nie wiem. Tabliczki twierdzą że to własność wodociągów. Ogrodzenie mówi-nie wchodzić. Ale, włodarze miasta podprowadzili na akwen ścieżkę rowerową i dbają o kosze na śmieci. Ludzie się kąpią.
Zresztą, kilka klubów żeglarskich działa tam w majestacie prawa.
Dystans tym razem mniejszy, 28km w jedną stronę. Bez błądzenia byłoby mniej. Pół godziny pływania. Warunki zachęcają. Brzeg piaszczysto-płytowy, woda ciepła, czysta, z niewielkim zakwitem. Dno schodkowe - na to trzeba uważać.
Opływanie akwenu nie ma sensu, brzeg jest strasznie montotonny. Wypływanie dalej też nie ma celu- brak wysp.
Ot przyjść się i ochłodzić.
I to właśnie wszyscy robią.
Widok na wschodni brzeg. Odległość ok 2km.
Widok na południe. Pod drzewami spora dzika plaża. Jak wyczytałem w sezonie na akwenie potrafi być i 3000 ludzi na raz.
Widok na północ. Kilka żagli na wodzie jest.
Ciekawe czy ktoś kiedyś dojdzie do sensownego wniosku, że trzeba zrobić kąpielisko. Tyle że z dala od ujęcia wody. Ludzi i tak będą się kąpać i tak.