Strony

poniedziałek, 9 września 2019

Jak wybrać śpiwór - fakty i mity.

  Na wstępie jedno zastrzeżenie. Wpis tyczy się tylko śpiworów syntetycznych, o dobieraniu puchowych nie mam pojęcia. Są poza moim zakresem finansowym.

1. Na większości stron, dotyczących wyboru śpiwora jak mantra powtarza się norma EN coś tam coś tam. Kilku mądrych ludzi, wymyśliło jak mierzyć stopień izolacji w śpiworze. Bierzemy manekina, ubieramy go w termoaktywną bieliznę na całe ciało* i pakujemy do śpiwora. Taki zestaw pakujemy do komory klimatycznej, i na podstawie poboru prądu przez grzałki w manekinie, ustalamy jak wiele ciepła trzeba by ogrzać śpiwór.
 I tu się zaczyna kombinowanie. Norma nie określa jaką bieliznę trzeba założyć, a opcji jest wiele. Od lekkich 60g/mkw do ciężkich 240g/mkw. Gramatura bielizny jest porównywalna z gramaturą ociepliny... więc można naprawdę srogo manipulować wynikiem**.
 Co na to poradzić? Kupować markowe produkty. Może to być w miarę tani Decathlon, drogi FJN, czy bardzo drogi Deuter. Czemu tak? Bo firma która latami pracowała na opinię, nie będzie przeginać w teście. Po prostu im się to nie opłaca. Natomiast firma która w tym sezonie dostarcza do jednego marketu, a w przyszłym roku do innego pisze na metce herezje i ma w nosie to że użytkownik zmarznie.

 2. Idziemy dalej. Na które cyferki patrzeć? To akurat jest proste jak budowa cepa. Panie patrzą na "komfort", panowie na "limit". Nikt nie patrzy na ekstremum. Niektóre firmy, jak choćby Decathlon nawet nie podają tej najniższej temperatury.

 3. Jaki cyferki są dobre? Każdy z nas jest inny. Najlepiej byłoby przetestować śpiwór przed zakupem. Ale takiej możliwości po prostu nie ma. Trzeba zastosować średnie wartości.  Latem, w Polsce, do turystyki nizinnej i niskogórskiej (tak do 1500m) wystarczy śpiwór który zabezpieczy do +5 stopni. Najczęściej będą to parametry mniej więcej takie jak poniżej:
  • męskie - komfort +9*  / limit +5* / ekstremum -8*C
  • damskie - komfort  +5 * / limit -1* / ekstremum -14*C
 Z takim zestawem, para ludzi dwóch różnych płci (np mężczyzna i kobieta)*** mogą razem spać i oboje nie zmarzną.
 Oczywiście jeśli wiesz że jesteś zmarzluchem, bo zawsze w towarzystwie marzniesz tylko ty (czyli odstajesz od średniej) - weź spiwór o 5 stopni cieplejszy. Praktyka pokazuje że różnica 1 - 2 stopnie miedzy modelami nie daje odczuwalnej różnicy. Natomiast 5 stopni to skok który odczujesz.



 4. Jakie cyferki są dobre jeżeli nie tylko latem? Idiotycznie prosta zasada kciuka - dodaj 5 stopni i już. Jeżeli wybierzesz śpiwór z limitem/komfortem  +/-1*C, to w praktyce:
  •   Do turystyki poniżej 1500m w PL możesz go używać od połowy marca do połowy października
  •  W turystyce 1500-2500m od początku czerwca do końca sierpnia.
  •   Można się też z takim śpiworem wybrać latem np do Szwecji. Ale jeśli jedziemy na północ, to warto sprawdzić jakie w danym okresie są tam minimalne temperatury.
5. Cyferki na zimę? Nie wiem. Minimalna temperatura w której spałem to -2*C. Takie biwaki nie mają dla mnie żadnego uroku, więc nie mam w nich doświadczenia.

 6. Size does matter. Praktycznie wszystkie poradniki powtarzają jak mantrę - śpiwór nie może być za duży, bo zmarzniesz. Mają rację, a nawet nie. Zapominają że śpiwór nie może być również za mały. Żeby sprawdzić czego nam do szczęścia potrzeba, trzeba znać dwie rzeczy. Wzrost i obwód w ramionach. Zakładam że jak ktoś ma większy obwód brzucha niż ramion, to nie uprawia turystyki.

 Wzrost rzecz prosta, stajemy przy framudze, robimy kreskę, mierzymy miarką - gotowe. Śpiwór dobieramy z zapasem. Dla wzrostu 178 nie bierzemy 178 tylko przynajmniej 183. Dlaczego? Bo nikt nie śpi ze stopami pionowo do góry. Zawsze się je obciąga. Przy krótkim śpiworze palce zgniotą ocieplinę i będą marzły. Dodatkowo, jeśli położymy głowę na poduszce, to wygięcie materiału sprawi że będzie go za mało by przykryć czoło. Różne firmy mają różny podział długości np.
  • Pinguin - <175 / 175-185 / > 185 cm
  • Fjord Nansen   poniżej 178 i powyżej 178 (stare modele mają granicę na 185)
  • Decathlon  M < 1,70 m < L < 1,85 m < XL < 2 m

 Obwód. Trzeba się położyć, z rękami wzdłuż tułowia. Tylko nie dociskamy ich na siłę - bo wejdę w eskę, ani nie rozkładamy na boki jak pakerzy. Ma być blisko ale w miarę wygodnie. Następnie druga osoba, przekłada miarkę pod plecami i mierzy obwód. Pomiar trzeba zrobić na kilku wysokościach i przyjąć największą.
 Dlaczego tak?
 Większość śpiworów ma szerokość w ramionach 70-76cm, licząc po zewnętrznym obwodzie. Jeżeli nosimy koszulki poniżej L, to problemu nie ma. Ale, człowiek noszący 2XL ma obwód ramion ok 150cm. A to oznacza że wypełni sobą śpiwór ściśle i zgniecie izolacje. Zgnieciona ocieplina nie działa. Ramiona marzną.
W praktyce, jeżeli nosisz:
  • L i poniżej, zmieścisz się w śpiwór o szerokości 70-72cm
  • XL potrzebujesz już szerokości 76-78
  • XXL  wszystko poniżej 82 nie będzie działać. Wygodnie jest w zakresie 83-85cm
  • XXXL - kup plandekę od Stara. Albo śpiwór dla par. Albo, musisz się wykosztować i obstalować na miarę.
7. Jaka ocieplina? Producenci mają dwie koncepcje. Albo się chwalą mega hiper technologią, albo milczą na ten temat. Opcje:
  • Tanie śpiwory no name. Cokolwiek. Fizelina z recyklingu, czasem pocięta gąbka. Trwałość - jeden wyjazd.
  • Średni półka. Hollowfiber od 1 do 6. Włókna w postaci rurek. Im większa cyferka tym więcej dziurek w rurkach (idiotycznie to brzmi) i lepsze ocieplenie. Generalnie jest różnica między 1 a 6, ale czy da się odczuć między np. 4 a 6 to już bym polemizował.. Trwałość 4-6 prań.
  • Wyższa półka Primaloft i jego klony. Patent wygasł kilka lat temu i różne firmy wypuszczają swoje wersje. Ta ocieplina ma najbardziej zbliżoną strukturę do puchu. Trwałość ok 8-10 prań.
Co do daje w praktyce. Letni śpiwór dla kobiety, wykonany najtańszą metodą będzie ważył 1,7kg. Jeśli zrobi się go z Hollowfiber 6, masa spadnie do  1.4kg. Natomiast jeśli wpakuje się tam Primaloft to można liczyć na 0.9-1kg.
 Z kolei dla mężczyzny, tani śpiwór będzie ważył 1,4-1,5kg, średni około 1kg, a lekki (ale drogi) 0,8kg.

8. Dodatki.
  Dobrze jest jeżeli zewnętrzny materiał ma impregnacje DWR. Wtedy skroplona para wodna nie wchodzi w ocieplinę.
  Materiał wewnętrzny trzeba pomacać. Niektórzy wolą śliski, inni bawełnopodobny.
  Dodatkowy kołnierz - naprawdę fajna rzecz. Zaciągając go, nie zwężamy śpiwora, a jest ciepło.
  Kieszonka w środku - na dokumenty i pieniądze - fajna rzecz.
  Taśmy przy suwaku - obowiązkowe. Zabezpieczają przed wcinaniem się materiału w zamek.
  Świecący suwak - zbędne.
  Kaptur - musi być. Ze ściągaczem.
  Deca ma naprawde fajne rozwiązanie - śpiwór z suwakiem po obu stronach. Wygoda kosztem ciepła, ale fajne.

9. Fakty,  mity i praktyka.
  W śpiworze śpi się nago. A tam. Mit się wziął stąd że w ciasnym śpiworze nie masz miejsca na dodatkowe ubranie. Jeśli śpiwór jest dobrany dobrze, nawet gruba bielizna termo nie jest przeszkodą. Natomiast przeginać nie należy. Dżinsy i sweter to złe rozwiązanie, bo materiał ze szwami będzie uciskał ciało i ograniczy krążenie.

  Jak stosować śpiwór zależnie od temperatury?  Patrząc na ten opisany w pkt 3. Powyżej dwudziestu stopni, nie ma co do niego wchodzić, lepiej przykryć się jak kołdrą. Od 20 do 10 stopni, stopniowo włazimy do środka i zamykamy suwaki. W przedziale 10 do 5 stopni, dokładamy odzież termo, zaczynając od skarpetek. Skarpetki do spania powinny być rozmiar większe niż te noszone normalnie.

  Można oddychać do śpiwora żeby się dogrzać. Mit. Nos i usta muszą wystawiać. Jak nachuchasz wilgoci do środka, jakość izolacji spadnie o 30%.

  Lepszy śpiwór za ciepły. Chyba żeby się spocić od noszenia i spania pod nim.W dobrze dobranym śpiworze, najczęściej śpi się w cienkiej, krótkiej bieliźnie. Sporadycznie zakłada się długą. Jeśli tak jest to wybraliśmy śpiwór dobrze do swoich potrzeb. Natomiast jeśli non stop używamy go jako kołdry bo w środku jest za ciepło, to znaczy że cały czas niepotrzebnie nosimy 300-500 gramów na grzbiecie. Za ciepły śpiwór jest lepszy tylko od za zimnego.

 Rękawiczki i czapka do dobre rozwiązanie. Fakt. Długa bielizna, rękawiczki, czapka - generalnie jeżeli całe ciało jest jednakowo przykryte, choćby i cieniutkim 100g materiałem, to zyskujemy stopień czy dwa. Ale wszystko co odsłonięte będzie marznąć. A przy marznących dłoniach lub stopach spać ciężko. Dobrze sprawdzają się akcesoria do biegania (jesienne czapki, rękawiczki, getry).

 Śpiwór trzeba wietrzyć. Tak i jeszcze raz tak. Śpiwór wietrzysz zawsze kiedy pogoda na to pozwala i masz czas. Im mniej wilgoci w materiale tym lepiej.

 Śpiwora nie można prać. Można a nawet trzeba. Raz na koniec sezonu. Najlepiej szarym mydłem, lub dedykowanym płynem. Żadnych zmiękczaczy, wybielaczy, perfum czy innego shitu - to psuje śpiwór. Po praniu wypłukać dwa razy, nie wirować, rożołżyć płasko na suszarce, niech wyschnie sam.
 Po wyschnięciu trzeba zaimpregnować, bo DWR znika po każdym praniu. Nixwax do kurtek membranowych 300ml jest ok, wystarcza na dwie impregnacje.

I tyle.
-----------------------------
* Wygląda to makabrycznie bo okablowanie jest podpięte w miejscu oczu.

** Jeden z niemieckich budżetowych producentów, ubiera manekina w grubą bieliznę, grube podkolanówki, grube rękawiczki do łokci i grubą kominiarkę. Pomimo wypełnienia tanią fizeliną, mają wyniki (masa vs temperatura) jak śpiwór z Hollowfiber 6.

*** Autentyk z pola namiotowego "Osoby przeciwnej płci np. mężczyzna i kobieta, nie mogą spać w jednym namiocie jeśli nie mają ślubu" i to w czasach gdzie o LPG nikt nie słyszał.


Notka od ałtora.
 W różnych śpiworach sypiam od trzydziestu lat. Przerabiałem kombinacje koc plus karimata, anilak, śpiwór izraelskiej armii, wynalazki z lotniczych zestawów ratunkowych,  pierwsze modele Pajaka, Salevę, Vango, Fjord Nansena, Pinguina i Deutera. Jakieś tam pojęcie mam.



1 komentarz: