Na Pogorię to ja mam wogóle dobre połączenie. Wstaję piąta rano..
Serio to połączenie jest dużo lepsze. Tym bardziej że ostatni powrotny autobus jest za kwadrans jedenasta. Więc można w nocy popływać a jednocześnie nie targać bagaży na nocleg.
Byłem, pływałem, zmarzłem (już taka pora roku).
Liczyłem na super zdjecia, ale nie wyszło. Pochmurno, księżyca nie widać (choć w w pełni) i na wodzie też nic nie widać.
Jedyne zdjęcie które jako tako wyszło:
Te światełka w dali to droga w Wojkowicach. Myślę że żeby zrobić dobre nocne zdjęcie, to by trzeba na dziobie zamontować drugą lampę błyskową która oświetli choć trochę wodę przed kajakiem.
Podobnie słabo wyszło jeśli chodzi o filmowanie w nocy. Mam małą mocarną lampkę, która jak dla mnie świeci niczym długie w samochodzie. A w połączeniu z kamerą doświetla może na 3metry w przód.
Aha. Na wyspie nadal są dziki.
I bobry. Widziałem ze cztery w sumie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz