Test

Ogromna prośba do wszystkich którzy tu zaglądają - komentujcie, to co czytacie. I jeśli możecie to piszcie skąd jesteście i jak trafiliście.

niedziela, 22 sierpnia 2021

Kotwica piaskowa (sand anchor)

 Kajak najczęściej wyciąga się na brzeg, albo cumuje do pomostu. Czasem jednak trzeba go zakotwiczyć. Choćby dlatego żeby nie leżał na brzegu i się nie przegrzał*. Albo po to by móc wygodnie wokół niego nurkować.

 Kotwica, mała czy duża to dodatkowy ciężar do noszenia. Znalazłem w sieci "Kotwicę piaskową do kotwiczenia skuterów" ale cena w okolicy 300pln skutecznie mnie zniechęciła do zakupu.

 Tego typu kotwica to nic innego jak worek do którego nasypano piasek i przywiązano sznurek. Piasek jest od wody cięższy, więc całość leży na dnie.

 

 Ja użyłem dry baga crosso do którego wsypałem 5-6 litrów mokrego piachu z plaży. Odcisnąłem powietrze na ile się dało. Potem luźno zawinąłem i przyczepiłem sznurek. Po wrzuceniu do wody, ciśnienie hydrostatyczne wycisnęło reszkę powietrza. Linka ma 2.5metra długości i karabińczyki z obu stron. To ta sama linka której używam do holowania bojki Zone3. 

 Mokry piasek ma gęstość nasypową 1.6-1.8 kg/litr. Ponieważ trzeba odjąć 1kg na wypór wody, to można przyjąć że każdy litr piachu daje nam realne obciążenie 0.7kg w wodzie. 6 litrów to jakieś 4 kg kotwicy.

  Taka długość liny i masa pozwala na wygodne kotwiczenie do głębokości 1.5m, przy słabym nurcie i niewielkiej fali. Przy silnym nurcie line trzeba wydłużyć do 3-4x głębokość.

 Jeśli zostawiamy kajak w jakimś miejscu gdzie dużo ludzi pływa, to warto dać drugą cienką linkę i pomarańczowy pływak, tak żeby było widać gdzie kotwica leży. Mniejsza szansa że ktoś nam wpłynie w linę kotwiczną.

----

*Ciekawostka.  Na wczorajszym pływaniu spark stracił sporo ciśnienia w burtach. Jak? Ano zakotwiczyłem i poszedłem popływać. Grzał się przez godzinę. Pusty kajak ma burty powyżej wody. Nie mają chłodzenia. Zawory spuszczą nadmiar cisnienia, ale potem jak po jakichś 20minutach pływania komory się schłodzą to spada ono do 0.2 bar i trzeba dopompować.


niedziela, 1 sierpnia 2021

Naprawa worka wodoszczelnego z nylonu TPU

 Może komuś się przyda porada jak naprawić worek Itivi z Decathlona.

 


Stało się. Rozciąłem worek  i nie mam pojęcia jak to zrobiłem. Ani gdzie ani kiedy. Czyste dwucentymetrowe cięcie. No i trzeba brać się za naprawę.

Z workami PCW sprawa jest prosta. Łata się je łatkami do klejenia basenów ogrodowych. To PCW i to drugie też. Trzyma mocno a łatki basenowe są przeźroczyste więc naprawy prawie nie widać.

Co z uber materiałem typu nylon impregnowany poliuretanem?

Najpierw trzeba zeszyć ściegiem żeglarskim. Nitka przechodzi od dołu przez materiał. Potem przez otwór schodzi pod spód, i znowu przez materiał do góry (oczywiście po drugiej stronie dziury). To jedyny ścieg który pozwala utrzymać krawędzie na styk. Najważniejessze jest to, że tak zeszyty materiał nie jest pomarszczony.

Tak wygląda po zeszyciu. Nitka nylonowa, cienka, taka jak do małych guzików.

I na to fik kawałek taśmy Tear Aid typu A od środka. Oczywiście przed przyklejeniem powierzchnie trzeba odtłuścić gazikiem z alkoholem (takim z apteki)


I drugi kawałek taśmy od zewnątrz. Trzyma jakby kto przybił deską.


Tear Aid to wogóle kapitalny wynalazek. Wprawdzie do nitrilonu słabo trzyma, ale za to można nią błyskawicznie naprawiać dętki (łata wytrzymuje ponad 1000km), rozdarte kurtki, namiot.

Jeszcze żeby nie była taka droga to wogóle byłoby pięknie.